- Kategorie:
- 0 - 50.458
- 100 - 200.99
- 200 >.14
- 2008.0
- 2009.92
- 2010.109
- 2011.169
- 2012.207
- 2013.91
- 50 - 100.185
- Flow.3
- Geocaching.20
- Maraton szosowy.5
- Podjazdy.12
- Samotnie.123
- Szosa.391
- Teren.246
- Trenażer.61
- Wirtualny przeciwnik.8
- Wycieczka.34
- Wycieczka kilkudniowa.7
Trenażer
Wtorek, 5 stycznia 2010 | dodano: 05.01.2010Kategoria Trenażer
Cad: 76
Temperatura:, HR max:171 ( 91%), HR avg:145 ( 77%), W pionie: m
Rower:Cicli B Crook
Dane wycieczki:
40.99 km (0.00 km teren), Czas: 01:00 h, Avg:40.99 km/h,
Prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura:, HR max:171 ( 91%), HR avg:145 ( 77%), W pionie: m
Trenażer
Poniedziałek, 4 stycznia 2010 | dodano: 04.01.2010Kategoria Trenażer
Cad:73
Temperatura:, HR max:156 ( 83%), HR avg:141 ( 75%), W pionie: m
Rower:Cicli B Crook
Dane wycieczki:
39.28 km (0.00 km teren), Czas: 01:00 h, Avg:39.28 km/h,
Prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura:, HR max:156 ( 83%), HR avg:141 ( 75%), W pionie: m
Trenażer
Sobota, 2 stycznia 2010 | dodano: 02.01.2010Kategoria Trenażer
Cad: 73
Temperatura:, HR max:178 ( 95%), HR avg:147 ( 79%), W pionie: m
Rower:Cicli B Crook
Dane wycieczki:
39.49 km (0.00 km teren), Czas: 01:00 h, Avg:39.49 km/h,
Prędkość maks: 52.50 km/hTemperatura:, HR max:178 ( 95%), HR avg:147 ( 79%), W pionie: m
Podsumowanie roku
Czwartek, 31 grudnia 2009 | dodano: 01.01.2010
Koniec roku to czas podsumowań a także robienie planów na nowy sezon.
Podobnie jak w zeszłym roku postanowiłem zrobić małe podsumowanie mojego sezonu i sprawdzić czy udało mi się zrealizować moje plany które zrobiłem sobie na początku ubiegłego roku.
Statystyki
Wszystkie kilometry: 6793.87 km (w terenie 2341.00 km, 34%) [3150.82 km (w terenie 1462.00 km-46.40%]
Czas na rowerze: 311 godz. i 52 minut. [155 godz. i 41 minut.]
Średnia prędkość: 21,78km/h [20.24 km/h]
Wycieczek: 119 [63]
Wycieczek powyżej 100 km: 13 [4]
Wycieczek powyżej 200 km: 1 [0]
Średnio na wycieczkę: 57.09 km i 2 godz. i 38 minut [50.01 km i 2 godz. i 28 minut]
Najwięcej przejechanych km w miesiącu: sierpień - 1095,03km [lipiec - 587,60km]
Najdłuższa wycieczka: wrzesień - 217,60 km [sierpień - 126,02 km]
[W nawiasie statystyki z roku 2008]
Jeśli chodzi o awarie to miałem tylko jedną dość poważną, urwałem przerzutkę i wykrzywiłem hak ramy, poza tym nic poważnego się nie działo i podobnie jak w zeszłym sezonie, odpukać, nie złapałem ani jednej gumy.
Jeśli chodzi o zrealizoanie moich planów to w sumie udało mi się prawie wszystkie zrealizować:
Przejechałem ponad 6000 km w roku, ponad 1000 w ciągu miesiąca i ponad 200 w ciągu dnia. Wybrałem się na kilkudniowy wypad wzdłuż wybrzeża Bałtyku, byłem na Helu, w Ustce i Bytowie, odwiedziłem Słowiński Park Narodowy, Nadmorski Park Krajobrazowy, Półwysep Helski, Park Krajobrazowy Doliny Słupi, Powiat Kartuski i Kaszubski Park Krajobrazowy, nie udało mi się jedynie wybrać do Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego a więc nie jest tak źle.
Plany na sezon 2010
Wzorem ubiegłego roku napiszę moje ogólne plany rowerowe które będę starał się realizować.
Poprzeczkę podnoszę trochę wyżej i mam zamiar w tym sezonie:
przejechać w ciągu roku minimum 8000 km
przejechać w ciągu choć jednego miesiąca ponad 1200 km
przejechać w ciągu dnia co najmniej 300 km
co najmniej jeden kilkudniowy wypad gdzieś w dalsze okolice oczywiście jeśli praca pozwoli(być może Wdzydzki lub Tucholski Park Krajobrazowy, być może Mazury lub najchętniej SZLAK PAPIESKI JELENIOGÓRSKO - WAŁBRZYSKI)
wycieczki po bliższych i dalszych okolicach (Słowiński Park Narodowy, Nadmorski Park Krajobrazowy, Półwysep Helski, Park Krajobrazowy Doliny Słupi, Powiat Kartuski, Kaszubski Park Krajobrazowy, Trójmiejski Park Krajobrazowy)
i parę innych pomysłów które przyjdą mi do głowy w trakcie...
Temperatura:, HR max: (%), HR avg: (%), W pionie: m
Podobnie jak w zeszłym roku postanowiłem zrobić małe podsumowanie mojego sezonu i sprawdzić czy udało mi się zrealizować moje plany które zrobiłem sobie na początku ubiegłego roku.
Statystyki
Wszystkie kilometry: 6793.87 km (w terenie 2341.00 km, 34%) [3150.82 km (w terenie 1462.00 km-46.40%]
Czas na rowerze: 311 godz. i 52 minut. [155 godz. i 41 minut.]
Średnia prędkość: 21,78km/h [20.24 km/h]
Wycieczek: 119 [63]
Wycieczek powyżej 100 km: 13 [4]
Wycieczek powyżej 200 km: 1 [0]
Średnio na wycieczkę: 57.09 km i 2 godz. i 38 minut [50.01 km i 2 godz. i 28 minut]
Najwięcej przejechanych km w miesiącu: sierpień - 1095,03km [lipiec - 587,60km]
Najdłuższa wycieczka: wrzesień - 217,60 km [sierpień - 126,02 km]
[W nawiasie statystyki z roku 2008]
Jeśli chodzi o awarie to miałem tylko jedną dość poważną, urwałem przerzutkę i wykrzywiłem hak ramy, poza tym nic poważnego się nie działo i podobnie jak w zeszłym sezonie, odpukać, nie złapałem ani jednej gumy.
Jeśli chodzi o zrealizoanie moich planów to w sumie udało mi się prawie wszystkie zrealizować:
Przejechałem ponad 6000 km w roku, ponad 1000 w ciągu miesiąca i ponad 200 w ciągu dnia. Wybrałem się na kilkudniowy wypad wzdłuż wybrzeża Bałtyku, byłem na Helu, w Ustce i Bytowie, odwiedziłem Słowiński Park Narodowy, Nadmorski Park Krajobrazowy, Półwysep Helski, Park Krajobrazowy Doliny Słupi, Powiat Kartuski i Kaszubski Park Krajobrazowy, nie udało mi się jedynie wybrać do Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego a więc nie jest tak źle.
Plany na sezon 2010
Wzorem ubiegłego roku napiszę moje ogólne plany rowerowe które będę starał się realizować.
Poprzeczkę podnoszę trochę wyżej i mam zamiar w tym sezonie:
przejechać w ciągu roku minimum 8000 km
przejechać w ciągu choć jednego miesiąca ponad 1200 km
przejechać w ciągu dnia co najmniej 300 km
co najmniej jeden kilkudniowy wypad gdzieś w dalsze okolice oczywiście jeśli praca pozwoli(być może Wdzydzki lub Tucholski Park Krajobrazowy, być może Mazury lub najchętniej SZLAK PAPIESKI JELENIOGÓRSKO - WAŁBRZYSKI)
wycieczki po bliższych i dalszych okolicach (Słowiński Park Narodowy, Nadmorski Park Krajobrazowy, Półwysep Helski, Park Krajobrazowy Doliny Słupi, Powiat Kartuski, Kaszubski Park Krajobrazowy, Trójmiejski Park Krajobrazowy)
i parę innych pomysłów które przyjdą mi do głowy w trakcie...
Rower:Felt
Dane wycieczki:
0.00 km (0.00 km teren), Czas: h, Avg: km/h,
Prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura:, HR max: (%), HR avg: (%), W pionie: m
Trenażer
Piątek, 18 grudnia 2009 | dodano: 19.12.2009Kategoria Trenażer
Pierwsza jazda
Kadencja avg 75
Temperatura:, HR max:153 ( 82%), HR avg:140 ( 75%), W pionie: m
Kadencja avg 75
Rower:Cicli B Crook
Dane wycieczki:
40.22 km (0.00 km teren), Czas: 01:00 h, Avg:40.22 km/h,
Prędkość maks: 45.60 km/hTemperatura:, HR max:153 ( 82%), HR avg:140 ( 75%), W pionie: m
Króciutko po lesie
Choć lekki mrozik na dworze wybrałem się na króciutką jazdę po lesie. Muszę przyznać że jechało się całkiem miło choć pod koniec niestety nogi i ręce już zaczynały lekko marznąć
Temperatura:-1.0, HR max: (%), HR avg: (%), W pionie:575 m
Rower:Felt
Dane wycieczki:
37.34 km (25.00 km teren), Czas: 01:51 h, Avg:20.18 km/h,
Prędkość maks: 49.30 km/hTemperatura:-1.0, HR max: (%), HR avg: (%), W pionie:575 m
Czarny szlak
Dziś wybrałem się na przejażdżkę czarnymi szlakami.
Najpierw pojechałem tymże szlakiem do Dębu Świętopełk, zacząłem od wspinaczki do Małoszyc, ten prawie 2km podjazd pokonałem w nieco ponad 6 minut, później przez Dziechlino dojechałem do końca (albo początku w zależności jak kto woli) czarnego szlaku czyli znalazłem się przy dębie Świętopełk a właściwie przy początku ścieżki przyrodniczej do tego dębu.
Dalej pojechałem zielonym szlakiem do Krępkowic a następnie nad jeziorko Brody

Za jeziorkiem zawsze skręcałem w prawo kierując się zielonym szlakiem do Unieszyka. Tym razem jednak postanowiłem pojechać czarnym szlakiem i zobaczyć gdzie też on mnie doprowadzi.
Najpierw szlak prowadził gruntową drogą cały czas do góry jednak ten podjazd nie powinien raczej nikomu sprawić trudności, następnie skręcamy w prawo w leśną drogą i tak zgodnie z oznakowaniem dojechałem do drogi skąd rozciągał się dość ładny widok

Następnie wzdłuż pól dojechałem w okolice Karwic i później leśną drogą przez mały mostek

dojechałem do Unieszynka skąd wróciłem do domu.
Pogoda dopisała choć gdy wracałem wiał dość silny i chłodny wiatr. Do tej pory wciąż zastanawiałem się czy kupić sobie buty zimowe, obecnie jeżdżę w letnich, zakładająć zimowe skarpetki i ocieplacze na buty, przy krótkich jazdach coś takiego się sprawdzało ale przy dłuższych nogi trochę zaczynają marznąć więc chyba jednak sprawię sobie wcześniejszy prezent pod choinkę w postaci nowych butków :)
Temperatura:7.0, HR max:186 (100%), HR avg:152 ( 81%), W pionie:515 m
Najpierw pojechałem tymże szlakiem do Dębu Świętopełk, zacząłem od wspinaczki do Małoszyc, ten prawie 2km podjazd pokonałem w nieco ponad 6 minut, później przez Dziechlino dojechałem do końca (albo początku w zależności jak kto woli) czarnego szlaku czyli znalazłem się przy dębie Świętopełk a właściwie przy początku ścieżki przyrodniczej do tego dębu.
Dalej pojechałem zielonym szlakiem do Krępkowic a następnie nad jeziorko Brody

Jeziorko Brody© kifor
Za jeziorkiem zawsze skręcałem w prawo kierując się zielonym szlakiem do Unieszyka. Tym razem jednak postanowiłem pojechać czarnym szlakiem i zobaczyć gdzie też on mnie doprowadzi.
Najpierw szlak prowadził gruntową drogą cały czas do góry jednak ten podjazd nie powinien raczej nikomu sprawić trudności, następnie skręcamy w prawo w leśną drogą i tak zgodnie z oznakowaniem dojechałem do drogi skąd rozciągał się dość ładny widok

Okolice Karwic© kifor
Następnie wzdłuż pól dojechałem w okolice Karwic i później leśną drogą przez mały mostek

Czarny szlak - Karwice© kifor
dojechałem do Unieszynka skąd wróciłem do domu.
Pogoda dopisała choć gdy wracałem wiał dość silny i chłodny wiatr. Do tej pory wciąż zastanawiałem się czy kupić sobie buty zimowe, obecnie jeżdżę w letnich, zakładająć zimowe skarpetki i ocieplacze na buty, przy krótkich jazdach coś takiego się sprawdzało ale przy dłuższych nogi trochę zaczynają marznąć więc chyba jednak sprawię sobie wcześniejszy prezent pod choinkę w postaci nowych butków :)
Rower:Felt
Dane wycieczki:
58.68 km (25.00 km teren), Czas: 03:03 h, Avg:19.24 km/h,
Prędkość maks: 45.00 km/hTemperatura:7.0, HR max:186 (100%), HR avg:152 ( 81%), W pionie:515 m
Las
Dziś po przeszło tygodniowej przerwie wybrałem się do lasu. Jeżdziło się nawet fajnie, choć tę przerwę w jeździe czułem na podjazdach, tak naprawdę to brakowało mi tego uczucia, tego zmęczenia i ból mięśni ale w tym pozytywnym znaczeniu :)
Temperatura:10.0, HR max:179 ( 96%), HR avg:144 ( 77%), W pionie:492 m
Rower:Felt
Dane wycieczki:
55.48 km (35.00 km teren), Czas: 02:49 h, Avg:19.70 km/h,
Prędkość maks: 44.60 km/hTemperatura:10.0, HR max:179 ( 96%), HR avg:144 ( 77%), W pionie:492 m
Króciutka jazda bez celu
Dziś wybrałem się na króciutką przejażdżkę ale to nie było to. Nie za bardzo lubię takie pogody, brak słońca, częste opady deszczu, chłodno, wiatr, to wszystko sprawie, przynajmniej mi, że jazda na rowerze nie jest już tak przyjemnena. No ale niestety ten okres trzeba jakoś przetrwać oby na niebie znacznie częściej pojawiało się słońce niż dotychczas.
Temperatura:7.0, HR max: (%), HR avg: (%), W pionie:207 m
Rower:Felt
Dane wycieczki:
29.20 km (13.00 km teren), Czas: 01:25 h, Avg:20.61 km/h,
Prędkość maks: 34.70 km/hTemperatura:7.0, HR max: (%), HR avg: (%), W pionie:207 m
Po pracy - las
Po pracy wybrałem się do lasu na małą przejażdżkę. Mimo temperatury około 0 jechało się całkiem przyjemnie w lesie ziemia zmarznięta więc niektóre podjazdy były łatwiejsze do pokonania niż wówczas gdy ziemia była mokra i grząska.
Temperatura:0.0, HR max:171 ( 91%), HR avg:142 ( 76%), W pionie:321 m
Rower:Felt
Dane wycieczki:
29.54 km (16.00 km teren), Czas: 01:35 h, Avg:18.66 km/h,
Prędkość maks: 50.00 km/hTemperatura:0.0, HR max:171 ( 91%), HR avg:142 ( 76%), W pionie:321 m