Kifor - dziennik jazdblog rowerowy

avatar kifor
Lębork

Informacje

Sezon 2013 baton rowerowy bikestats.pl Sezon 2012
button stats bikestats.pl
Sezon 2011
button stats bikestats.pl
Sezon 2010
button stats bikestats.pl
Sezon 2009
button stats bikestats.pl

Geocaching

Opencaching PL - Statystyka dla kifor

my geokrets statistics

GPS

GPSies - Tracks of kifor

Prognoza pogody dla Lęborka

Pogoda w Lęborku

Muza

Znajomi

wszyscy znajomi(19)

Moje rowery

Felt 16962 km
Leader Fox 11 km
Cicli B Crook 28072 km
TACX FLOW

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kifor.bikestats.pl

Archiwum

Linki

szlak Dolina Słupi i elektrownie wodne

Niedziela, 20 września 2009 | dodano: 20.09.2009Kategoria 100 - 200, Wycieczka, 2009
Pogoda jak na wrzesień bardzo ładna no i postanowiłem ruszyć w teren by zobaczyć elektrownie wodne...
Wyruszyłem z domu przed godzina 9-tą temperatura niezbyt przyjemna bo tylko 13°C ale bezchmurne niebo obiecywało że z godziny na godzinę będzie robiło się coraz cieplej. Ubrałem więc rękawki, długie rękawice i ruszyłem krajową 6-tką w stronę Słupska. Po niecałych 2 godzinach dojechałem do Mianowic i za tą miejscowością zjechałem z 6-tki i już bocznymi drogami dojechałem przez Warblewo, Płaszewo do Krępy Kaszubskie skąd w dalszą drogę ruszyłem żółtym szlakiem Doliny Słupi.
Po drodze mijałem sporo grzybiarzy i kilku rowerzystów, a jeden z nich jechał akurat na podobną wycieczkę więc do elektrowni w Skarszów Dolny miałem towarzystwo, dalej niestety mój kompan nie jechał więc w dalszą trasę pokonywałem już samemu co kawałek mijając kolejnych grzybiarzy.
Niestety szlak nie jest zbyt dobrze oznakowany, tzn. kiedyś z pewnością taki był ale obecnie z oznakowania pozostały jedynie słupki i połamane tablice z których nie można odczytać kierunku jazdy, widocznie ktoś chciał pokazać jaki jest 'mocny' i połamał je. Przez to niestety przegapiłem elektrownie w Krzyni i nim się zorientowałem byłem już w Konradowie gdzie zatrzymałem się na chwilę przy górnej zaporze
Zapora wodna przy eletrowni w Konradowie © kifor

a następnie zjechałem na dół gdzie grupa wędkarzy łowiła sobie ryby. Niestety widok na samą elektrownie nie był zbyt dobry więc nawet nie wyciągałem aparatu tylko pojechałem w dalsza drogę do Gałąźni Małej gdzie na ładnym parkingu, przy szlaku wodnym Słupia zrobiłem sobie krótki odpoczynek.
szlak wodny Słupia © kifor

Gdy chwilkę sobie odsapnąłem ruszyłem dalej do największej na rzece Słupi elektrowni wodnej Gąskowo w Gałąźni Małej
Elektrownia wodna Gałąźnia Mała © kifor

skąd w dalszą drogę wciąż żółtym szlakiem wzdłuż rzeki Słupi dojechałem do zamku wodnego, który zamyka otwarty kanał rzeki
Zamek Wodny © kifor

Podczas dalszej jazdy zrobiłem mały błąd bo jechałem cały czas wzdłuż rzeki zamiast odbić w bok, no i tak dojechałem do końca drogi a żółty szlak prowadził dalej tyle że schodami w górę, musiałem więc chwycić rower w wdrapać się po schodach by dostać się na szosę. Po krótkiej jeździe ulicą znów wjechałem w las i dojechałem do kolejnego zamku wodnego tym razem nad jeziorem Głębokim
Zamek Wodny © kifor

Po chwili odpoczynku ruszyłem w dalszą drogę do Soszycy a następnie dobrze mi znanym szlakiem Zwiniętych Torów do Lęborka.

Sam szlak Doliny Słupi jest bardzo ładny, choć trzeba uważać na oznaczenia bo łatwo pomylić drogę, mi zdarzyło to się trzy razy i przez to niestety nie zobaczyłem wszystkich elektrowni, ale z pewnością odwiedzę ten szlak jeszcze nie jeden raz.

Rower:Felt Dane wycieczki: 170.90 km (100.00 km teren), Czas: 08:09 h, Avg:20.97 km/h, Prędkość maks: 47.20 km/h
Temperatura:18.0, HR max:174 ( 93%), HR avg:142 ( 76%), W pionie:1104 m
Linkuj | Komentuj | Komentarze(2)

K o m e n t a r z e
Pieski w Skarszewie Dolnym były :)
A6-tka na odcinku z Lęborka do Słupska ma dość szerokie pobocze więc jakoś się jedzie... w sumie to tą drogą jeżdżę dość często i odpukać nie miałem jeszcze jakiegoś niebezpiecznego zdarzenia.
kifor
- 19:12 poniedziałek, 5 października 2009 | linkuj
No człowieku nieźle się najeździłeś :D
Fakt, tuż przed Skarszewem Dolnym jakiś pajac porozwalał te kierunkowskazy, ale odruchowo jedzie się prosto, co jest dobrą decyzją. Były psy w elektrowni w Skarszewie Dolnym? Co do oznakowania przy Krzyni, rzeczywiście tuż przed tą wsią szlak skręca w lewo i nie wjeżdża się do samej miejscowości.
Nie boisz jechać się A6-ótką? Tyle się słyszy o wypadkach...
rammzes
- 16:14 czwartek, 1 października 2009 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa mpotk
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]