Kifor - dziennik jazdblog rowerowy

avatar kifor
Lębork

Informacje

Sezon 2013 baton rowerowy bikestats.pl Sezon 2012
button stats bikestats.pl
Sezon 2011
button stats bikestats.pl
Sezon 2010
button stats bikestats.pl
Sezon 2009
button stats bikestats.pl

Geocaching

Opencaching PL - Statystyka dla kifor

my geokrets statistics

GPS

GPSies - Tracks of kifor

Prognoza pogody dla Lęborka

Pogoda w Lęborku

Muza

Znajomi

wszyscy znajomi(19)

Moje rowery

Felt 16962 km
Leader Fox 11 km
Cicli B Crook 28072 km
TACX FLOW

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kifor.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Prawie Jelenia Góra

Piątek, 11 lutego 2011 | dodano: 11.02.2011Kategoria 2011, Teren
Dziś nie miałem w planie wybierać się na rower ale pod wpływem chwili ubrałem się i ruszyłem w teren. Na początku bez konkretnego celu. Gdy dojechałem do lasu pomyślałem że może pojechac na Jelenią Górę i tak też zrobiłem, pojechałem niebieskim szlakiem na Jelenią Górę, taki miałem plan.
W połowie drogi zaczął kropić deszcz ale jechałem dalej. W okolicach Rozłazina musiałem przeprawiać się przez strumyk który znalazł sobie ujście wzdłuż śceżki, całe szczęście że nie był on zbyt głęboki i jakoś go przejechałem przy okazji dokładnie myjąć łańcuch... Po wyjeździe jak to często bywa znalazł się oczywiście piach więc przez pewien odcinek drogi mój napęd przeżył prawdziwy horror, skrzeczał niemiłosiernie, ale z każdym kilometrem pacował coraz ciszej.
W końcu w coraz mocniej padającym deszczu dojechałem do początku podjazdu na pierwszą premię górką na niebieskim szlaku. Z początku jechało się w miarę dobrze jednak w połowie podjazdu na drodze leżał jeszcze śnieg a miejscami nawet lód i o mało co a na takim odcinku zaliczyłbym pierwszy tego roczny upadek ale jakoś się wybroniłem choć było blisko. Po przejechaniu tego odcinka dalsza droga była już w miarę dobra i udało mi się podjechać pod premię górską. Dalej zjazd na i kolejna premia górska. Tu trochę się zastanawiałem czy próbować, ten podjazd zawsze był ciężki ale chciałem sprawdzić czy na początku sezonu dam radę podjechać na szczyt... no i udało się ale było ciężko... po podjeździe postanowiłem niestety że tym razem nie będę próbował zdobywać Jeleniej Góry jeszcze nie ten czas... no i ruszyłem w kierunku domu. Najpierw był oczywiście jeszcze zjazd w błocie bo trwała wycinka drzew i ciągniki poryły ścieżkę. Z Jeżewa już ulicą przy coraz mocniej padającym deszczu ( z jednej strony dobrze że padało przynajmniej rower trochę się umył bo tak wyglądającego rowerku dawno nie miałem) dojechałem do domu.





Tak jak ostatniu miałem kamerkę i nagrałem parę filmików



Filmik z podjazdu i zjazdu z I premii


Wyjazd udany choć trochę dający w kość, nie chodzi o podjazdy ale jazdę w błocie bo jakoś nie przepadam za takimi atrakcjami. Rower:Felt Dane wycieczki: 55.71 km (35.00 km teren), Czas: 03:04 h, Avg:18.17 km/h, Prędkość maks: 47.00 km/h
Temperatura:3.0, HR max:191 ( 97%), HR avg:147 ( 75%), W pionie:635 m
Linkuj | Komentuj | Komentarze(2)

K o m e n t a r z e
Z drugiej premii jest fajny skrót na jelenią. Anonimowy tchórz - 19:32 wtorek, 15 lutego 2011 | linkuj
Polecam dogłębne spenetrowanie paraszyńskich lasów, po jednej i drugiej stronie Łeby. ;) Pozdrawiam.
michuss
- 07:21 poniedziałek, 14 lutego 2011 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ibezm
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]