- Kategorie:
- 0 - 50.458
- 100 - 200.99
- 200 >.14
- 2008.0
- 2009.92
- 2010.109
- 2011.169
- 2012.207
- 2013.91
- 50 - 100.185
- Flow.3
- Geocaching.20
- Maraton szosowy.5
- Podjazdy.12
- Samotnie.123
- Szosa.391
- Teren.246
- Trenażer.61
- Wirtualny przeciwnik.8
- Wycieczka.34
- Wycieczka kilkudniowa.7
Wielkanocny trening w zimowej scenerii
Mamy kwiecień, święta Wielkanocne a tu śnieg :)
Po śniadaniu wybrałem się na mały trening, zastanawiałem się na jakim rowerze pojechać czy na góralu czy na kolarzówce. Słońce ładnie zaczęło przyświecać, przy okazji susząc szosę :) więc wybrałem ten drugi rower i pojechałem na tę samą trasę co tydzień temu czyli LBK - Mikorowo - Kozy - Cewice - Łebunia - Popowo - LBK
Przy okazji na próbę zamocowałem kamerę na kierownicy by uwiecznić ten zimowo-wiosenny przejazd :)
Kamera zdała egzamin choć obawiałem się jak z tej perspektywy będzie wyglądał filmik ale jest chyba ok, muszę tylko dokupić kartę pamięci o większej.
Co do jazdy to jechało mi się dość dobrze, choć poprzedniego tygodnia w którym z braku czasu no i niezbyt dobrej pogody praktycznie prawie w ogóle nie jeździłem.
Prawie cała droga była już sucha choć zdarzały się fragmenty co widać na filmiku które były dość uciążliwe ze względu na śnieżno-wodne koleiny. Na filmie nie ma jednak najgorszego odcinka między Cewicami a Łebunią, (kartę miałem już pełną) tam praktycznie przez ok 2km jechałem w śniegu, raz zrobiło mi się gorąco bo wyskoczyłem z koleiny i wylądowałem w śniegu, całe szczęście opanowałem rower, zdążyłem wypiąć buta i skończyło się bez upadku, no ale ciepło się zrobiło :) Przez ten krótki odcinek strasznie zmalało moje tempo więc ostatnie kilometry mimo jazdy pod wiatr starałem podkręcić tempo by średnia wyszła ok 30km/h, no i prawie mi się to udało :)
Temperatura:4.0, HR max:186 ( 95%), HR avg:157 ( 80%), W pionie:424 m
Po śniadaniu wybrałem się na mały trening, zastanawiałem się na jakim rowerze pojechać czy na góralu czy na kolarzówce. Słońce ładnie zaczęło przyświecać, przy okazji susząc szosę :) więc wybrałem ten drugi rower i pojechałem na tę samą trasę co tydzień temu czyli LBK - Mikorowo - Kozy - Cewice - Łebunia - Popowo - LBK
Przy okazji na próbę zamocowałem kamerę na kierownicy by uwiecznić ten zimowo-wiosenny przejazd :)
Kamera zdała egzamin choć obawiałem się jak z tej perspektywy będzie wyglądał filmik ale jest chyba ok, muszę tylko dokupić kartę pamięci o większej.
Co do jazdy to jechało mi się dość dobrze, choć poprzedniego tygodnia w którym z braku czasu no i niezbyt dobrej pogody praktycznie prawie w ogóle nie jeździłem.
Prawie cała droga była już sucha choć zdarzały się fragmenty co widać na filmiku które były dość uciążliwe ze względu na śnieżno-wodne koleiny. Na filmie nie ma jednak najgorszego odcinka między Cewicami a Łebunią, (kartę miałem już pełną) tam praktycznie przez ok 2km jechałem w śniegu, raz zrobiło mi się gorąco bo wyskoczyłem z koleiny i wylądowałem w śniegu, całe szczęście opanowałem rower, zdążyłem wypiąć buta i skończyło się bez upadku, no ale ciepło się zrobiło :) Przez ten krótki odcinek strasznie zmalało moje tempo więc ostatnie kilometry mimo jazdy pod wiatr starałem podkręcić tempo by średnia wyszła ok 30km/h, no i prawie mi się to udało :)
Rower:Cicli B Crook
Dane wycieczki:
66.50 km (0.00 km teren), Czas: 02:13 h, Avg:30.00 km/h,
Prędkość maks: 52.90 km/hTemperatura:4.0, HR max:186 ( 95%), HR avg:157 ( 80%), W pionie:424 m
K o m e n t a r z e
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj