- Kategorie:
- 0 - 50.458
- 100 - 200.99
- 200 >.14
- 2008.0
- 2009.92
- 2010.109
- 2011.169
- 2012.207
- 2013.91
- 50 - 100.185
- Flow.3
- Geocaching.20
- Maraton szosowy.5
- Podjazdy.12
- Samotnie.123
- Szosa.391
- Teren.246
- Trenażer.61
- Wirtualny przeciwnik.8
- Wycieczka.34
- Wycieczka kilkudniowa.7
VIII SZOSOWY MARATON ROWEROWY „Pętla Drawska”
Sobota, 15 czerwca 2013 | dodano: 16.06.2013Kategoria 200 >, 2013, Maraton szosowy, Szosa
To był nasz pierwszy start w tym sezonie, podobnie jak pierwszy raz byliśmy w Choszcznie, ja startowałem na dystansie GIGA czyli 252km a Marek miał wystartować na dystansie MINI czyli 96km, miał wystartować bo pecha chciał że przed startem miał poważną awarię roweru i ze startu nic nie wyszło.
Startowałem w ostatniej grupie więc było kogo gonić. Początek jak zawsze był mocny po jakiś 10km jechaliśmy już jedynie w czterech a po kolejnych 30km przez awarię roweru zostało nas już jedynie trzech. No i w tym składzie kręciliśmy i doganialiśmy pojedynczych kolarzy lub nawet grupki trzy, cztero osobowe.
Tereny wokół były bardzo malownicze, a trasa wiodła raz w górę raz w dół, w sumie to lubię takie trasy więc jechało mi się całkiem dobrze. Gdybym tylko miał troszkę więcej szczęścia w losowaniu i trafił do troszkę mocniejszej grupy to wynik mógłby być lepszy. A tak ostatnie 60km jechaliśmy już jedynie we dwóch z tym że kolega który jechał ze mną po bardzo wyczerpującej serii ostatnich startów na poprzednich maratonach nie był w stanie dawać mocniejszych zmian, poza tym ostatnie kilometry przy mocnym wietrze jechało się niezbyt lekko.
Oficjalne wyniki: Czas 7:38:11
Miejsca OPEN 14/65 W KATEGORII 4/13
Temperatura:21.6, HR max:186 ( 93%), HR avg:148 ( 74%), W pionie:1682 m
Startowałem w ostatniej grupie więc było kogo gonić. Początek jak zawsze był mocny po jakiś 10km jechaliśmy już jedynie w czterech a po kolejnych 30km przez awarię roweru zostało nas już jedynie trzech. No i w tym składzie kręciliśmy i doganialiśmy pojedynczych kolarzy lub nawet grupki trzy, cztero osobowe.
Tereny wokół były bardzo malownicze, a trasa wiodła raz w górę raz w dół, w sumie to lubię takie trasy więc jechało mi się całkiem dobrze. Gdybym tylko miał troszkę więcej szczęścia w losowaniu i trafił do troszkę mocniejszej grupy to wynik mógłby być lepszy. A tak ostatnie 60km jechaliśmy już jedynie we dwóch z tym że kolega który jechał ze mną po bardzo wyczerpującej serii ostatnich startów na poprzednich maratonach nie był w stanie dawać mocniejszych zmian, poza tym ostatnie kilometry przy mocnym wietrze jechało się niezbyt lekko.
Oficjalne wyniki: Czas 7:38:11
Miejsca OPEN 14/65 W KATEGORII 4/13
Rower:Cicli B Crook
Dane wycieczki:
253.70 km (0.00 km teren), Czas: 07:35 h, Avg:33.45 km/h,
Prędkość maks: 62.20 km/hTemperatura:21.6, HR max:186 ( 93%), HR avg:148 ( 74%), W pionie:1682 m
K o m e n t a r z e
Super wynik! Gratulacje!! A co tak właściwie stało sie Markowi z rowerem,że nie wystartował?
Dorian - 15:15 niedziela, 16 czerwca 2013 | linkuj
Komentuj