- Kategorie:
- 0 - 50.458
- 100 - 200.99
- 200 >.14
- 2008.0
- 2009.92
- 2010.109
- 2011.169
- 2012.207
- 2013.91
- 50 - 100.185
- Flow.3
- Geocaching.20
- Maraton szosowy.5
- Podjazdy.12
- Samotnie.123
- Szosa.391
- Teren.246
- Trenażer.61
- Wirtualny przeciwnik.8
- Wycieczka.34
- Wycieczka kilkudniowa.7
Wpisy archiwalne w kategorii
100 - 200
Dystans całkowity: | 11719.81 km (w terenie 1445.00 km; 12.33%) |
Czas w ruchu: | 436:39 |
Średnia prędkość: | 26.84 km/h |
Maksymalna prędkość: | 70.90 km/h |
Suma podjazdów: | 66916 m |
Maks. tętno maksymalne: | 195 (100 %) |
Maks. tętno średnie: | 158 (81 %) |
Suma kalorii: | 275188 kcal |
Liczba aktywności: | 99 |
Średnio na aktywność: | 118.38 km i 4h 24m |
Więcej statystyk |
Kaszuby cz.I
Pogoda dziś nie była zbyt ładna, słońca jak na lekarstwo, zimny wiatr i w ogóle jak na czerwiec tylko około 14 stopni. Ale i tak wybrałem się na dłuższa przejażdżkę po Kaszubach.
Lębork - Linia - Mirachowo - Chmielno - Ostrzyce - Goreczyno - Łapalice - Sianowo - Głodnica - Linia - Lębork trasa dość pofałdowana raz w górę raz w dół :)
Wyjechałem po 9-tej najpierw ulicą do Lini skąd drogami gruntowym i leśnymi w błocie po osie kół do Mirachowa, później już trochę lepsza drogą do Chmielna. Z Chmielna do okolic Reboszewa jechałem czerwonym pieszym szlakiem który niestety na odcinku przy jeziorze Brodno Małe nie bardzo nadawał się do jazdy rowerem, prawie wszędzie teren prywatny i szlak krąży w zaroślach między tymi terenami. Około 12-tej dojechałem do pierwszego celu mojej wycieczki na punkt widokowy Złota Góra skąd rozciąga piękny widok na okolice, akurat gdy tam byłem przyjechała wycieczka z Niemiec i cała okolica zaroiła się od turystów robiących wszystkiemu zdjęcia.
Zaraz przy platformie widokowej znajduje się pomnik Partyzantów Gryfa Pomorskiego
Po chwili odpoczynku ruszyłem dalej do Ostrzyc gdzie również odwiedziłem punkt widokowy Jastrzębia Góra. Niestety do samej platformy się nie dostałem bo akurat pewne państwo urządziło tam sobie zakrapianą imprezkę, zatrzymałem się trochę z boku zrobiłem kilka zdjęć i pojechałem dalej.

Następnym celem mojej wycieczki były Łapalice dokąd dojechałem po części ulicą, po części drogami gruntowymi. W Łapalicach rzuciłem okiem na zamek który robi wrażenie, mimo że nie widać go zbyt dobrze zza płotu i betonowego muru.

Z Łapalic udałem się do Sianowa skąd w dalszą drogę pojechałem pieszym czerwonym szlakiem co jak się później okazało nie było zbyt dobrym pomysłem i mogło mnie drogo kosztować. Otóż prawie cała droga biegła przez las i nie byłoby w tym nic złego gdyby nie to że po opadach deszczu miejscami droga była nie do przejechania ze względu na wielgachne kałuże w których rower grzązł prawie po samą korbę, jakby tego było było mało co kawałek wycinka drzew i pełno gałęzi na drogach których nie sposób ominąć. Jedna taka gałąź tak mi się wkręciła w tylne koło że o mały włos nie wyrwałaby mi przewodu hamulcowego, na szczęście skończyło się na strachu i lekko wygiętej szprysze.
Rower po powrocie do domu wyglądał strasznie, cały w błocie.
Na tę wycieczkę pierwszy raz od bardzo długiego czasu pojechałem z sakwami a właściwie z jedną sakwą bo jak do tej pory zawsze jeździłem z plecakiem. Muszę przyznać że jazda z obładowanym plecakiem jest jak dla mnie trochę bardziej męcząca i od teraz na takie dłuższe wypady mimo że trzeba jeździć przede wszystkim na zjazdach po nierównym trochę bardziej ostrożnie będę korzystał z sakw.
A tak wygląda mapka przejazdu, piękne widoki i jak wspomniałem raz w górę raz w dół...
Temperatura:14.0, HR max:180 ( 96%), HR avg:128 ( 68%), W pionie:1505 m
Lębork - Linia - Mirachowo - Chmielno - Ostrzyce - Goreczyno - Łapalice - Sianowo - Głodnica - Linia - Lębork trasa dość pofałdowana raz w górę raz w dół :)
Wyjechałem po 9-tej najpierw ulicą do Lini skąd drogami gruntowym i leśnymi w błocie po osie kół do Mirachowa, później już trochę lepsza drogą do Chmielna. Z Chmielna do okolic Reboszewa jechałem czerwonym pieszym szlakiem który niestety na odcinku przy jeziorze Brodno Małe nie bardzo nadawał się do jazdy rowerem, prawie wszędzie teren prywatny i szlak krąży w zaroślach między tymi terenami. Około 12-tej dojechałem do pierwszego celu mojej wycieczki na punkt widokowy Złota Góra skąd rozciąga piękny widok na okolice, akurat gdy tam byłem przyjechała wycieczka z Niemiec i cała okolica zaroiła się od turystów robiących wszystkiemu zdjęcia.

Zaraz przy platformie widokowej znajduje się pomnik Partyzantów Gryfa Pomorskiego

Po chwili odpoczynku ruszyłem dalej do Ostrzyc gdzie również odwiedziłem punkt widokowy Jastrzębia Góra. Niestety do samej platformy się nie dostałem bo akurat pewne państwo urządziło tam sobie zakrapianą imprezkę, zatrzymałem się trochę z boku zrobiłem kilka zdjęć i pojechałem dalej.

Następnym celem mojej wycieczki były Łapalice dokąd dojechałem po części ulicą, po części drogami gruntowymi. W Łapalicach rzuciłem okiem na zamek który robi wrażenie, mimo że nie widać go zbyt dobrze zza płotu i betonowego muru.

Z Łapalic udałem się do Sianowa skąd w dalszą drogę pojechałem pieszym czerwonym szlakiem co jak się później okazało nie było zbyt dobrym pomysłem i mogło mnie drogo kosztować. Otóż prawie cała droga biegła przez las i nie byłoby w tym nic złego gdyby nie to że po opadach deszczu miejscami droga była nie do przejechania ze względu na wielgachne kałuże w których rower grzązł prawie po samą korbę, jakby tego było było mało co kawałek wycinka drzew i pełno gałęzi na drogach których nie sposób ominąć. Jedna taka gałąź tak mi się wkręciła w tylne koło że o mały włos nie wyrwałaby mi przewodu hamulcowego, na szczęście skończyło się na strachu i lekko wygiętej szprysze.
Rower po powrocie do domu wyglądał strasznie, cały w błocie.
Na tę wycieczkę pierwszy raz od bardzo długiego czasu pojechałem z sakwami a właściwie z jedną sakwą bo jak do tej pory zawsze jeździłem z plecakiem. Muszę przyznać że jazda z obładowanym plecakiem jest jak dla mnie trochę bardziej męcząca i od teraz na takie dłuższe wypady mimo że trzeba jeździć przede wszystkim na zjazdach po nierównym trochę bardziej ostrożnie będę korzystał z sakw.
A tak wygląda mapka przejazdu, piękne widoki i jak wspomniałem raz w górę raz w dół...
Rower:Felt
Dane wycieczki:
131.65 km (80.00 km teren), Czas: 07:25 h, Avg:17.75 km/h,
Prędkość maks: 50.70 km/hTemperatura:14.0, HR max:180 ( 96%), HR avg:128 ( 68%), W pionie:1505 m
Lębork - Bytów - Lębork
Sobota, 2 maja 2009 | dodano: 02.05.2009Kategoria 100 - 200, Geocaching, Wycieczka, 2009
Lębork - Mikorowo - Czarna Dąbrówka - Bytów. Do Czarnej Dąbrówki jechałem zielonym szlakiem, więc droga przebiegała bez zakłóceń bo szlak jest dość dobrze oznakowany, choć przeprawa przez rzekę Łupawę po trzeszczącej kładce podniosła trochę puls :)

W zeszłym roku kładka wyglądała o wiele lepiej. Z Czarnej Dąbrówki do Bytowa też wyznaczyłem sobie trasę głównie lasami jednak ten odcinek trasy nie przebiegał już tak sprawnie a to z tego powodu że na drodze zabrakło mostu na rzece Słupi, no i musiałem nadrobić kilkanaście kilometrów by przedostać się na drugi brzeg i powrócić na wyznaczoną trasę.
W Bytowie odwiedziłem zamek

i most

Droga powrotna do Lęborka szlakiem zwiniętych torów.
Mapka trasy do Bytowa:
Temperatura:20.0, HR max:174 ( 93%), HR avg:132 ( 70%), W pionie:1182 m

W zeszłym roku kładka wyglądała o wiele lepiej. Z Czarnej Dąbrówki do Bytowa też wyznaczyłem sobie trasę głównie lasami jednak ten odcinek trasy nie przebiegał już tak sprawnie a to z tego powodu że na drodze zabrakło mostu na rzece Słupi, no i musiałem nadrobić kilkanaście kilometrów by przedostać się na drugi brzeg i powrócić na wyznaczoną trasę.
W Bytowie odwiedziłem zamek

i most

Droga powrotna do Lęborka szlakiem zwiniętych torów.
Mapka trasy do Bytowa:
Rower:Felt
Dane wycieczki:
142.47 km (80.00 km teren), Czas: 07:41 h, Avg:18.54 km/h,
Prędkość maks: 44.00 km/hTemperatura:20.0, HR max:174 ( 93%), HR avg:132 ( 70%), W pionie:1182 m
Dookoła jeziora Żarnowieckiego
Piątek, 1 maja 2009 | dodano: 01.05.2009Kategoria 100 - 200, Geocaching, Wycieczka, 2009
Pogoda w miarę dobra, oczywiście nie licząc wiatru który ostatnio dość mocno daje się we znaki.
Trasa:
Lębork - Łęczyce - Świetlino - Chynowie - Kostkowo - Lisewo - dookoła zbiornika - Kartoszyno - Zamkowa Góra - Lubkowo - Wierzchucino - Nadole - Czymanowo - Rybno - Chynowie - Świetlino - Łeczyce - Lębork
Pokaż trasę GPS">MAPKA

Temperatura:19.0, HR max:183 ( 98%), HR avg:138 ( 74%), W pionie:901 m
Trasa:
Lębork - Łęczyce - Świetlino - Chynowie - Kostkowo - Lisewo - dookoła zbiornika - Kartoszyno - Zamkowa Góra - Lubkowo - Wierzchucino - Nadole - Czymanowo - Rybno - Chynowie - Świetlino - Łeczyce - Lębork
Pokaż trasę GPS">MAPKA


Rower:Felt
Dane wycieczki:
108.41 km (55.00 km teren), Czas: 05:15 h, Avg:20.65 km/h,
Prędkość maks: 53.30 km/hTemperatura:19.0, HR max:183 ( 98%), HR avg:138 ( 74%), W pionie:901 m
Góra Rowokół i wydmy
Sobota, 4 kwietnia 2009 | dodano: 05.04.2009Kategoria 100 - 200, Wycieczka, Geocaching, 2009
Lębork - Smołdzino - góra Rowokół - wydmy - Czołpino - Kluki - Izbica - Gać - Łeba - Szczenurze - Lębork
Pogoda sprzyjała więc wybrałem się na całodzienną wycieczkę. Ze Smołdzina prawie cała trasa do Łeby biegła szlakami rowerowymi i pieszymi. Szlak rowerowy R10 z Kluk na odcinku około 4km prawie nie do przejechania, jechałem tam średnio 7km/h i było to strasznie męczące, później była już płyta betonowa i mogłem nadrobić trochę czasu ale za to porządnie mnie tam wytrzęsło.
Cała wycieczka z przerwami zajęła mi prawie 10 godzin, ale było bardzo fajnie.
Temperatura:11.0, HR max:186 ( 10%), HR avg:144 ( 77%), W pionie:781 m
Pogoda sprzyjała więc wybrałem się na całodzienną wycieczkę. Ze Smołdzina prawie cała trasa do Łeby biegła szlakami rowerowymi i pieszymi. Szlak rowerowy R10 z Kluk na odcinku około 4km prawie nie do przejechania, jechałem tam średnio 7km/h i było to strasznie męczące, później była już płyta betonowa i mogłem nadrobić trochę czasu ale za to porządnie mnie tam wytrzęsło.
Cała wycieczka z przerwami zajęła mi prawie 10 godzin, ale było bardzo fajnie.
Rower:Felt
Dane wycieczki:
135.29 km (80.00 km teren), Czas: 07:10 h, Avg:18.88 km/h,
Prędkość maks: 58.00 km/hTemperatura:11.0, HR max:186 ( 10%), HR avg:144 ( 77%), W pionie:781 m
Wycieczka nad morze: Lębork - latarnia Stilo - Łeba - Rąbka - Lębork
Sobota, 14 marca 2009 | dodano: 14.03.2009Kategoria 100 - 200, Wycieczka, Geocaching, 2009
Pierwsza setka w tym roku.
Wyjechałem o 9.46 przy latarni byłem o 11.20, dystans 32 km. Jechałem głównie bocznymi drogami a gdzie się dało to lasami.
Od latarni do Łeby ok.11 km jechałem zielonym międzynarodowym szlakiem rowerowym R-10. Szlak nawet, nawet, przyjemnie się jechało, jest w miarę dobrze oznakowany choć na jednym rozwidleniu brakuje oznakowania i łatwo pomylić tam drogę. Sama trasa biegnie lasami między jeziorem Sarbsko a morzem i raczej przeznaczona jest dla rowerów górskich choć z pewnością trekingiem też można sobie poradzić.
Łeba o tej porze jest bardzo spokojna nie to co latem aż przyjemnie się po niej jechało :) Z Łeby pojechałem do Rąbki, a stamtąd wróciłem do Lęborka. W domu byłem o 16.30 a więc była to prawie całodzienna wycieczka, temperatura 6°C, niebo całkowicie zachmurzone ale nie spadła żadna kropla deszczu, i całe szczęście. Wycieczka udana.
Temperatura:6.0, HR max:184 ( 98%), HR avg:142 ( 76%), W pionie:672 m
Wyjechałem o 9.46 przy latarni byłem o 11.20, dystans 32 km. Jechałem głównie bocznymi drogami a gdzie się dało to lasami.
Od latarni do Łeby ok.11 km jechałem zielonym międzynarodowym szlakiem rowerowym R-10. Szlak nawet, nawet, przyjemnie się jechało, jest w miarę dobrze oznakowany choć na jednym rozwidleniu brakuje oznakowania i łatwo pomylić tam drogę. Sama trasa biegnie lasami między jeziorem Sarbsko a morzem i raczej przeznaczona jest dla rowerów górskich choć z pewnością trekingiem też można sobie poradzić.
Łeba o tej porze jest bardzo spokojna nie to co latem aż przyjemnie się po niej jechało :) Z Łeby pojechałem do Rąbki, a stamtąd wróciłem do Lęborka. W domu byłem o 16.30 a więc była to prawie całodzienna wycieczka, temperatura 6°C, niebo całkowicie zachmurzone ale nie spadła żadna kropla deszczu, i całe szczęście. Wycieczka udana.
Rower:Felt
Dane wycieczki:
108.02 km (65.00 km teren), Czas: 05:42 h, Avg:18.95 km/h,
Prędkość maks: 43.10 km/hTemperatura:6.0, HR max:184 ( 98%), HR avg:142 ( 76%), W pionie:672 m
Lębork - jezioro Krypko.
Lębork - jezioro Krypko. Pogoda w miarę dopisała w końcu nie było takiego wiatru i od razu cała wycieczka była przyjemniejsza. Nie obyło się bez drobnych zgrzytów bo znów dwa razy pomyliłem drogę, pierwszy raz to tam gdzie miałem wyrysowaną trasę po prostu nie było drogi albo była już tak zarośnięta że jej nie zauważyłem a w drugim przypadku to wyrysowałem sobie trasę przez środek poligonu no i gdy wyjechałem to jakie było moje zdziwienie że jestem w strefie ćwiczeń zrzutu lotniczego. Musiałem więc szukać okrężnej drogi i zrobiłem jakieś 15km więcej niż zakładałem. I utwierdziłem się w przekonaniu że na przyszły sezon na pewno kupuję nawigację w którą można wgrać mapy.
Temperatura:, HR max: (%), HR avg: (%), W pionie: m
Rower:
Dane wycieczki:
120.23 km (70.00 km teren), Czas: 06:46 h, Avg:17.77 km/h,
Prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura:, HR max: (%), HR avg: (%), W pionie: m
W planie miałem pojechać
W planie miałem pojechać nad jezioro Krypko ale niestety na planach się skończyło. Trzy razy pomyliłem drogę a że dni są coraz krótsze i szybko robi się ciemno postanowiłem skrócić wycieczkę by nie wracać po ciemku bo zupełnie na to się nie przygotowałem. Następnym razem przygotuję sobie mapki by już nie pobłądzić w lesie bo na oznakowanie szlaków raczej nie ma co liczyć.
Temperatura:, HR max: (%), HR avg: (%), W pionie: m
Rower:
Dane wycieczki:
108.69 km (50.00 km teren), Czas: 05:28 h, Avg:19.88 km/h,
Prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura:, HR max: (%), HR avg: (%), W pionie: m
Pogoda dziś nie rozpieszczała
Pogoda dziś nie rozpieszczała ale i tak pojechałem na wycieczkę czerwonym szlakiem do Orle...
Wyjechałem około 11-tej, temperatura akurat ok. 20 stopni choć pochmurno. Sama trasa do Orle przebiegła bez zakłóceń choć w Chmieleńcu pogoniły mnie trzy bezpańskie psy, jeden z nich taki najmniejszy prawie mnie dziabnął za piętę całe szczęście buty mają twarde boki... przez te małe starcie z psami pomyliłem drogę i nie skręciłem tam gdzie miałem, ale zbyt daleko nie zajechałem tą złą trasą i dość szybko się zorientowałem i wróciłem na właściwy szlak. Druga pomyłka trasy zdarzyła mi się w Zelewie ale i tu dość szybko z pomocą mapy wróciłem na właściwą drogę i dalej już bez pomyłek dojechałem do Orle, po drodze jeszcze zrobiłem kilka zdjęć neobarokowemu kościołowi z 1911 roku w Górze.
Niestety gdy dojeżdżałem do Orle pogoda się popsuła temperatura spadła o trzy stopnie i zaczął padać deszcz. Miałem w planie pojechać zielonym szlakiem 'Puszczy Darzlubskiej' do Piaśnicy a może i dalej niestety przez pogodę musiałem skrócić jazdę i zamiast do Piaśnicy obrałem kierunek na Wejherowo skąd przy ciągle padającym deszczu i temperaturze 15 stopni przez Strzepcz wróciłem do Lęborka.
Mapka trasy
Temperatura:, HR max: (%), HR avg: (%), W pionie: m
Wyjechałem około 11-tej, temperatura akurat ok. 20 stopni choć pochmurno. Sama trasa do Orle przebiegła bez zakłóceń choć w Chmieleńcu pogoniły mnie trzy bezpańskie psy, jeden z nich taki najmniejszy prawie mnie dziabnął za piętę całe szczęście buty mają twarde boki... przez te małe starcie z psami pomyliłem drogę i nie skręciłem tam gdzie miałem, ale zbyt daleko nie zajechałem tą złą trasą i dość szybko się zorientowałem i wróciłem na właściwy szlak. Druga pomyłka trasy zdarzyła mi się w Zelewie ale i tu dość szybko z pomocą mapy wróciłem na właściwą drogę i dalej już bez pomyłek dojechałem do Orle, po drodze jeszcze zrobiłem kilka zdjęć neobarokowemu kościołowi z 1911 roku w Górze.
Niestety gdy dojeżdżałem do Orle pogoda się popsuła temperatura spadła o trzy stopnie i zaczął padać deszcz. Miałem w planie pojechać zielonym szlakiem 'Puszczy Darzlubskiej' do Piaśnicy a może i dalej niestety przez pogodę musiałem skrócić jazdę i zamiast do Piaśnicy obrałem kierunek na Wejherowo skąd przy ciągle padającym deszczu i temperaturze 15 stopni przez Strzepcz wróciłem do Lęborka.
Mapka trasy
Rower:
Dane wycieczki:
126.02 km (60.00 km teren), Czas: 06:03 h, Avg:20.83 km/h,
Prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura:, HR max: (%), HR avg: (%), W pionie: m
Niebieski szlak Lębork - Milwino
Niebieski szlak Lębork - Milwino powrót szosą...
max spd - 56,7km/h
max wys 200m
av < 6% max < 20%
av > 5 max > 40%
Temperatura:, HR max: (%), HR avg: (%), W pionie: m
max spd - 56,7km/h
max wys 200m
av < 6% max < 20%
av > 5 max > 40%
Rower:
Dane wycieczki:
105.51 km (50.00 km teren), Czas: 05:20 h, Avg:19.78 km/h,
Prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura:, HR max: (%), HR avg: (%), W pionie: m