Kifor - dziennik jazdblog rowerowy

avatar kifor
Lębork

Informacje

Sezon 2013 baton rowerowy bikestats.pl Sezon 2012
button stats bikestats.pl
Sezon 2011
button stats bikestats.pl
Sezon 2010
button stats bikestats.pl
Sezon 2009
button stats bikestats.pl

Geocaching

Opencaching PL - Statystyka dla kifor

my geokrets statistics

GPS

GPSies - Tracks of kifor

Prognoza pogody dla Lęborka

Pogoda w Lęborku

Muza

Znajomi

wszyscy znajomi(19)

Moje rowery

Felt 16962 km
Leader Fox 11 km
Cicli B Crook 28072 km
TACX FLOW

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kifor.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w kategorii

Samotnie

Dystans całkowity:6786.69 km (w terenie 258.00 km; 3.80%)
Czas w ruchu:218:56
Średnia prędkość:31.00 km/h
Maksymalna prędkość:70.90 km/h
Suma podjazdów:45855 m
Maks. tętno maksymalne:191 (97 %)
Maks. tętno średnie:176 (90 %)
Suma kalorii:227146 kcal
Liczba aktywności:123
Średnio na aktywność:55.18 km i 1h 46m
Więcej statystyk

Rozjazd po wczorajszym

Niedziela, 21 sierpnia 2011 | dodano: 21.08.2011Kategoria 0 - 50, 2011, Samotnie, Szosa
Dziś w południe wybrałem się na mały rozjazd po wczorajszych zawodach. Zrobiłem sobie rundkę LBK - Pogorzelice - Unieszyno - Karwice - Cewice - Maszewo - jezioro Osowskie - LBK Z początku odczuwałem jeszcze wczorajszą jazdę jednak z każdym kilometrem jechało się lepiej ale wszystkie większe podjazdy trochę odczuwałem ale dało się spokojnie i bez większych problemów je podjechać. Rower:Cicli B Crook Dane wycieczki: 48.57 km (0.00 km teren), Czas: 01:45 h, Avg:27.75 km/h, Prędkość maks: 56.90 km/h
Temperatura:21.0, HR max:174 ( 89%), HR avg:125 ( 64%), W pionie:415 m
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Po pracy - szosa (LBK - Unieszyno - Maszewo - LBK)

Wtorek, 16 sierpnia 2011 | dodano: 16.08.2011Kategoria 0 - 50, 2011, Samotnie, Szosa, Wirtualny przeciwnik
Dziś miałem sobie zrobić spokojny przejazd a wyszło coś zupełnie innego. Z mojego sobotniego przejazdu na trasie LBK - Unieszyno - Maszewo - LBK ustawiłem sobie wirtualnego przeciwnika w mojej nawigacji no i zamiast spokojnego przejazdu wyszedł wyścig :) W sumie to pierwszy raz jechałem w ten sposób i muszę przyznać że to fajna zabawa. Na odcinku do Pogorzelic miałem stratę ponad 400m w porównaniu do sobotniej jazdy, później przyszły podjazdy do Unieszyna, starta trochę się zmniejszała jednak w Unieszynie i tak było to ponad 300m. W Unieszynku nadrobiłem prawie 100m jakoś chyba szybciej przejechałem po dziurach i dopiero w Maszewie dogoniłem mojego przeciwnika i już nie oddałem prowadzenia :)


Profil trasy

Podsumowując: 1:0 dla mnie :)
Jazda z wirtualnym przeciwnikiem daje niezłą frajdę, teraz z pewnością będę częściej używał tej funkcji :) Rower:Cicli B Crook Dane wycieczki: 43.02 km (0.00 km teren), Czas: 01:21 h, Avg:31.87 km/h, Prędkość maks: 59.80 km/h
Temperatura:16.0, HR max:174 ( 89%), HR avg:150 ( 76%), W pionie:367 m
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Po pracy - szosa (LBK - Unieszyno - Maszewo - LBK)

Sobota, 13 sierpnia 2011 | dodano: 13.08.2011Kategoria 0 - 50, 2011, Samotnie, Szosa
Zaraz po pracy miałem wybrać się na dłuższą jazdę, niestety tak jak przez ostatnie dni deszcz nie bardzo sprzyjał jeździe więc sobie odpuściłem i czekałem aż przestanie padać. W końcu doczekałem się przestało chwilowo padać więc pojechałem. To była moja druga jazda na nowych kółkach i tym razem postanowiłem przetestować je w trochę gorszych warunkach czyli na dziurawej drodze między Unieszynem a Maszewem. Jechało się całkiem dobrze, wyszedł mi chyba najlepszy czas rundki a droga widać że już niedługo będzie poprawiona i na niektórych odcinkach zostanie w końcu położony nowy asfalt wtedy będzie to super trasa do treningów. Kółka jak na razie spisują się bardzo dobrze. Rower:Cicli B Crook Dane wycieczki: 43.01 km (0.00 km teren), Czas: 01:21 h, Avg:31.86 km/h, Prędkość maks: 62.10 km/h
Temperatura:19.0, HR max:183 ( 93%), HR avg:152 ( 77%), W pionie:376 m
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Po pracy - szosa (rundka w wietrze i deszczu)

Wtorek, 9 sierpnia 2011 | dodano: 09.08.2011Kategoria 0 - 50, 2011, Samotnie, Szosa
Po pracy na chwilę wyszło słońce więc wybrałem się na rower, niestety gdy tylko wyjechałem silny wiatr który wiał dziś przez cały dzień przywiał dość czarne chmury i znów zaczęło padać. W sumie gdy się porządnie rozpadało nie wyjechałem jeszcze z Lęborka więc się zastanawiałem czy wrócić do domu czy przeczekać ten deszcz i jednak zrobić jakąś trasę. Wybrałem to drugie i gdy tylko troszkę mniej zaczęło padać pojechałem. Zrobiłem rundkę dookoła Lęborka czyli LBK - Pogorzelice - Unieszyno (cały ten odcinek jechałem w deszczu przy silnym wietrze) - Maszewo (chwilami świeciło słońce i pojawiła się nawet ładna tęcza) - jezioro Osowskie - podjazd do Dziechna - LBK (powrót znów w deszczu)
Dziś jechało mi się trochę ciężko, ale to chyba przez pogodę, wiatr, deszcz. Jednak nie ma tego złego przy okazji dzisiejszej jazdy pięknie wymyło mi napęd, no i cały rower :) a jutro moja kolarka idzie na warsztat :) zmienię koła na firmowe Ultegra WH-6700 i szczęki hamulca na DuraAce :) Rower:Cicli B Crook Dane wycieczki: 47.96 km (0.00 km teren), Czas: 01:40 h, Avg:28.78 km/h, Prędkość maks: 59.00 km/h
Temperatura:14.0, HR max:168 ( 86%), HR avg:131 ( 67%), W pionie:202 m
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Dookoła jeziora Żarnowieckiego

Niedziela, 17 lipca 2011 | dodano: 17.07.2011Kategoria 100 - 200, 2011, Szosa, Samotnie
Dziś postanowiłem po raz pierwszy w tym sezonie pojechać dookoła jeziora Żarnowieckiego i przy okazji zaliczyć podjazd Czymanowo czyli 'Pomorski Orlinek'
Wyjechałem o 9-tej najpierw pojechałem przez Wilkowo, Łebień, Roszczyce do Sasina. Ten odcinek jechało się bardzo dobrze wiatr boczny który odczuwało się dość mocno w tę stronę ułatwiał jazdę, przejechanie tego odcinka zajęło mi niecałą godzinkę. Z Sasina pojechałem przez Choczewo, Wierzchucino do Lubkowa i od tego momentu dotąd sprzyjający wiatr stał się dość poważną przeszkodą. Odcinek wzdłuż jeziora Żarnowieckiego jechałem centralnie pod wiatr który wiał mocno i jednostajnie ale były też chwile gdy mocnej dmuchnęło i wtedy prędkość spadała z 26-28km/h do 21-23km/h. Przy elektrowni gdy skręciłem w stronę Czymanowa mogłem chwilkę odsapnąć przed czekającym mnie 'Pomorskim Orlinkiem'. Za każdym razem gdy jeżdżę w tych okolicach i zbliżam się do tego podjazdy a akurat w okolicy są jacyś ludzie uśmiechają się i mówią że tam czeka spory podjazd :)



Długość podjazdu 1,32km, czas 4:29, przełożenie 39-24, avg cad 73

Podjazd jechałem spokojnie bez szarpania i muszę przyznać że jechało mi się go dość dobrze. Na górze mogłem spokojnie jechać choć przy wieży widokowej na otwartym polu wiało dość mocno. Z Gniewina pojechałem znów centralnie pod wiatr przez Mierzyno, Purzyce do Brzeźna. Za Brzeźnem znów chwila odpoczynku od wiatru bo skręciłem na Rekowo i pojechałem do Łebienia, skąd znów pod wiatr jechałem już do samego Lęborka.





Podsumowując jechało mi się dość dobrze, gdyby nie ten porywisty wiatr byłoby jeszcze lepiej ale i tak aż się zdziwiłem że po ostatnich dniach (piątkowe podjazdy, wczoraj las i też sporo podjazdów) noga tak dobrze dziś kręciła.

Odczyt GARMIN Connect Rower:Cicli B Crook Dane wycieczki: 118.14 km (0.00 km teren), Czas: 03:50 h, Avg:30.82 km/h, Prędkość maks: 49.40 km/h
Temperatura:26.0, HR max:181 ( 92%), HR avg:142 ( 72%), W pionie:725 m
Linkuj | Komentuj | Komentarze(3)

Po pracy - szosa

Poniedziałek, 27 czerwca 2011 | dodano: 27.06.2011Kategoria 0 - 50, 2011, Szosa, Samotnie
Po pracy rundka dookoła Lęborka. Tym razem zrobiłem na moją starą trasę czyli LBK - Pogorzelice - Unieszyno - Maszewo - jezioro Osowskie - podjazd do Dziechna - LBK

Przy okazji zmierzyłem pojazd Pogorzelice - Unieszyna (długość 2,59km) i zrobiłem jego profil


Rower:Cicli B Crook Dane wycieczki: 44.33 km (0.00 km teren), Czas: 01:25 h, Avg:31.29 km/h, Prędkość maks: 58.80 km/h
Temperatura:18.0, HR max:173 ( 88%), HR avg:143 ( 73%), W pionie:368 m
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Po pracy - szosa

Czwartek, 9 czerwca 2011 | dodano: 09.06.2011Kategoria 0 - 50, 2011, Szosa, Samotnie
Po pracy mimo lekkiej mżawki i porywistego wiatru wybrałem się na małą jazdę. Wybrałem się do Potęgowa i z powrotem. Najpierw jechałem pod wiatr, było ciężko ale droga powrotna to już zupełnie co innego średnia ponad 38km/h Rower:Cicli B Crook Dane wycieczki: 48.36 km (0.00 km teren), Czas: 01:34 h, Avg:30.87 km/h, Prędkość maks: 54.20 km/h
Temperatura:13.0, HR max:187 ( 95%), HR avg:151 ( 77%), W pionie:162 m
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Po pracy - szosa

Środa, 1 czerwca 2011 | dodano: 02.06.2011Kategoria 0 - 50, 2011, Szosa, Samotnie
Po pracy typowa rundka dookoła Lęborka. Lębork - Pogorzelice - Unieszyno - Maszewo - jez. Osowskie - podjazd do Dziechna - Lębork
Po mojej niedzielnej jeździe był to mój pierwszy wyjazd i muszę przyznać że pierwsze kilometry jechało mi się bardzo ciężko, szczególnie podjazd do Unieszyna, no ale im dalej to jechało mi się coraz lepiej no a podjazd od jeziora Osowskiego do Dziechna już zupełnie dobrze. Rower:Cicli B Crook Dane wycieczki: 48.90 km (0.00 km teren), Czas: 01:37 h, Avg:30.25 km/h, Prędkość maks: 57.40 km/h
Temperatura:16.0, HR max:191 ( 97%), HR avg:153 ( 78%), W pionie:484 m
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

200 km w wietrze i deszczu, ale udało się :)

Niedziela, 29 maja 2011 | dodano: 29.05.2011Kategoria 200 >, 2011, Szosa, Samotnie
Z rana pogoda nie była zbyt zachęcająca, deszczyk, wiatr i mocno się zastanawiałem czy akurat dziś zrealizować swój plan przejechania 200km. Postanowiłem że zadecyduje o tym podczas jazdy. Tak więc o 9-tej z grupką szosowców którzy wczoraj brali udział w KaszebeRundzie ruszyliśmy w trasę. Koledzy i koleżanka towarzyszyli mi do Potęgowa, dla nich był to lekki rozjazd po wczorajszym a jako że wczoraj nie brałem udziału w Kaszebie pojechałem dalej.
Na odcinku Lębork – Domaradz chwilami przez wiatr nie jechało się zbyt przyjemnie ale do tego już się w sumie przyzwyczaiłem. Po zmianie kierunku jazdy czyli gdy jechałem w stronę Czarnej Dąbrówki mimo że wiatr w dalszym ciągu dawał się we znaki ale wiał od boku więc nie był już tak dokuczliwy. Przez to też mogłem trochę nadrobić czas. Z Czarnej Dąbrówki pojechałem w stronę Pomyska a następnie przez Sulęczyno, Węsiory, Stężycę, Gołubie do Szymbarku. Ten odcinek jechało się dość przyjemnie, wiatr był boczny więc tak bardzo nie przeszkadzał. Na ulicy widziałem namalowane znaki KaszebeRundy. Z Szymbarku pojechałem w stronę Kartuz skąd przez Łapalice, Sianowo, dojechałem do Strzepcza. Wczoraj gdy przygotowywałem sobie trasę ze Strzepcza miałem pojechać w stronę Luzina a następnie przez Gniewino, Brzeźno wrócić do Lęborka, dystans byłby trochę większy bo ok. 220km ale przed Strzepczem niebo się zrobiło czarne, zaczął kropić deszcz więc postanowiłem lekko zmodyfikować trasę. Dojechałem do Linii a na liczniku miałem wówczas ok 170km jednak gdybym od razu jechał do domu nie udałoby mi się pokonać tych 200km tak więc z Linii mimo padającego deszczu pojechałem jeszcze do Kamienicy,( tu całe szczęście deszcz przestał padać) a następnie do Łebuni skąd przez Okalicę, popowo wróciłem do Lęborka. Dystans wyszedł trochę krótszy niż zakładałem ale 200km zaliczone. Cały dystans jechało się dość dobrze jednak podjazd w Kamienicy Królewskiej pokonałem zbyt ostro po prostu przeliczyłem swoje siły no i te końcowe kilometry a zwłaszcza podjazdy jechało mi się dość ciężko ale sił mi w zupełności starczyło do samego końca.



Podsumowując wyjazd udany, zrealizowałem swój plan i gdyby nie ta pogoda i chwilami dość porywisty wiatr czas mógłby być jeszcze lepszy. Tereny do jazdy bardzo fajne, ładne widoki i jazda raz w górę raz w dół :) Rower:Cicli B Crook Dane wycieczki: 206.45 km (0.00 km teren), Czas: 06:42 h, Avg:30.81 km/h, Prędkość maks: 56.20 km/h
Temperatura:16.0, HR max:190 ( 97%), HR avg:156 ( 80%), W pionie:1466 m
Linkuj | Komentuj | Komentarze(1)

Pechowy dzień - 135km i dwie gumy :(

Niedziela, 15 maja 2011 | dodano: 15.05.2011Kategoria 100 - 200, 2011, Szosa, Samotnie
Jak co tydzień o 9-tej spotkaliśmy się przy 'Różanej' by trochę pojeździć. Pogoda nie była zbyt ciekawa, pochmurno, niezbyt ciepło no i lekka mżawka. Tym razem skład był dużo mniejszy, bo część ekipy w dniu wczorajszym startowała w Gryficach. Także ci którzy wczoraj startowali pojechali na lekki rozruch a ja jako że ze względu na pracę nie mogłem wczoraj wystartować wybrałem się na dłuższy trening.
Jako cel dzisiejszej jazdy wyznaczyłem sobie dystans ponad 100km.
Koledzy dojechali ze mną do Potęgowa gdzie zawrócili a ja pojechałem dalej. Dziś nie jest 13-ty ale dwa razy miałem pecha. Na 25km pierwszy raz złapałem gumę, z opony wyciągnąłem dość spory kawałek szkła. Całe szczęści że jak zawsze mam ze spobą zapasową dętkę także powolutku nie spiesząc się w 15 minut wymieniłem dętkę. Czekał mnie jeszcze spory dystans no i tak się zastanawiałem czy z tak rozciętą oponą jechać dalej czy zawrócić. Pomyślałem sobie że chyba wyczerpałem limit pecha na dziś i mimo że nie miałem już zapasu dętki i jak mi się wydawało również nie miałem łatek do klejenia pojechałem dalej. Pojechałem do Domaradza następnie przez Łupawę, Czarną Dąbrówkę, Siemirowice do Sierakowic. W czasie jazdy kilka razy na takich dziurawych odcinkach myślałem o tym by tylko nie złapać gumy, no i jak się o czymś myśli to jest duże prawdopodobieństwo że to się stanie, no i na 92km zaczęło mi się robić jakoś miękko z tyłu :( coś takiego mi się jeszcze nigdy nie przytrafiło by dwa razy podczas jednego wyjazdu złapać gumę. Pomyślałem no to koniec trzeba będzie dzwonić po pomoc bo nie uśmiechało mi się wracać do domu z buta, ale tak dla pewności sprawdziłem jeszcze raz torebkę czy przypadkiem nie ma tam łatek... no i odetchnąłem z ulgą bo były :)
Tym razem zaklejenie i wymiana dętki zajęło mi 20min. Już dużo spokojniejszy bo w razie czego zostało mi jeszcze 3 łatki ruszyłem dalej. Pojechałem przez Mirachowo, Strzepcz, Linię i wróciłem do domu.



Podsumowują, jak się o czymś intensywnie myśli to jest duże prawdopodobieństwo że to się stanie, tak pechowego wyjazdu jeszcze nie miałem. Będę musiał po niecałych 5tyś km wymienić oponę bo nie ma co kusić losu i jeździć dalej z tak rozciętą oponą. Poza tymi 'atrakcjami' wyjazd udany i w pełni zrealizowałem cel dzisiejszej jazdy. Rower:Cicli B Crook Dane wycieczki: 135.21 km (0.00 km teren), Czas: 04:25 h, Avg:30.61 km/h, Prędkość maks: 54.50 km/h
Temperatura:12.0, HR max:174 ( 89%), HR avg:147 ( 75%), W pionie:912 m
Linkuj | Komentuj | Komentarze(1)