- Kategorie:
- 0 - 50.458
- 100 - 200.99
- 200 >.14
- 2008.0
- 2009.92
- 2010.109
- 2011.169
- 2012.207
- 2013.91
- 50 - 100.185
- Flow.3
- Geocaching.20
- Maraton szosowy.5
- Podjazdy.12
- Samotnie.123
- Szosa.391
- Teren.246
- Trenażer.61
- Wirtualny przeciwnik.8
- Wycieczka.34
- Wycieczka kilkudniowa.7
Wpisy archiwalne w kategorii
50 - 100
Dystans całkowity: | 11883.40 km (w terenie 1840.00 km; 15.48%) |
Czas w ruchu: | 444:16 |
Średnia prędkość: | 26.75 km/h |
Maksymalna prędkość: | 68.10 km/h |
Suma podjazdów: | 73249 m |
Maks. tętno maksymalne: | 196 (103 %) |
Maks. tętno średnie: | 158 (84 %) |
Suma kalorii: | 317711 kcal |
Liczba aktywności: | 185 |
Średnio na aktywność: | 64.23 km i 2h 24m |
Więcej statystyk |
Lębork - Pogorzelice - Mikorowo - Kozy - Cewice - Lębork
Jak co niedziela o 10-tej ruszyliśmy w trase. Tym razem zrobiliśmy rundkę przez Pogorzelice - Mikorowo - Kozy - Cewice. Spora część trasy biegła w otwartym terenie więc dość mocno dawał się we znaki silnie wiejący wiatr, poza tym były odcinki na których bardziej przydałby się rower górski a nie kolarka tak fatalny był stan dróg, dziura na dziurze. Mimo takich warunków średnia nie wyszła taka zła i jazdy jestem zadowolony.
Temperatura:7.0, HR max:187 ( 95%), HR avg:154 ( 78%), W pionie:373 m
Rower:Cicli B Crook
Dane wycieczki:
59.91 km (0.00 km teren), Czas: 02:06 h, Avg:28.53 km/h,
Prędkość maks: 54.10 km/hTemperatura:7.0, HR max:187 ( 95%), HR avg:154 ( 78%), W pionie:373 m
Po pracy - las
Zaraz po pracy wskoczyłem na rower i ruszyłem w las. Pojechałem dookoła jeziora Lubowidz, następnie wiadukt, Sokołówka, jezioro Osowskie czyli prawie typowa trasa z tym że dodatkowo zrobiłem 10km pętelke przy jeziorze Osowskim. W lesie jechało się nawet dobrze choć miejscami tam gdzie trwa wycinka drzew ścieżki były takim małym bagienkiem ale boczkiem udało się przejechać. Dużo gorzej jechało się na otwartej przestrzeni bo strasznie wiało i niestety akurat całą drogę powrotną musiałem jechać centralnie pod wiatr, nawet przy zjazdach tam gdzie normalnie bez pedałowania można spokojnie jechać ok 40km/h dziś aby zbliżyć się do prędkości 30km/h musiałem ostro pedałować. Mimo to wyjazd udany.
Temperatura:5.0, HR max:175 ( 89%), HR avg:146 ( 74%), W pionie:410 m
Rower:Felt
Dane wycieczki:
55.65 km (45.00 km teren), Czas: 02:38 h, Avg:21.13 km/h,
Prędkość maks: 44.20 km/hTemperatura:5.0, HR max:175 ( 89%), HR avg:146 ( 74%), W pionie:410 m
Lębork - Redzikowo - Lębork
Jak co tydzień o 10-tej tym razem w szóstkę ruszyliśmy w trasę. Jako cel naszej jazdy wybraliśmy Słupsk jednak do samego Słupska nie wjeżdżaliśmy ale zawróciliśmy przed Redzikowem.
W tamtą stronę 44km przejechaliśmy ze średnią 28km/h jednak chwilami wiatr dawał się dość mocno we znaki. Droga powrotna chwilami również pod wiatr była bardziej ostra i średnia wyszła 34km/k.
Mój rowerek spisywał się dobrze dość szybko przyzwyczaiłem się do nowego przełożenia i do nowych klamkomanetek i teraz jazda staje się coraz bardziej przyjemna. Za tydzień może uda się zrobić pierwszą setkę.
Temperatura:12.0, HR max:187 ( 95%), HR avg:145 ( 74%), W pionie:326 m
W tamtą stronę 44km przejechaliśmy ze średnią 28km/h jednak chwilami wiatr dawał się dość mocno we znaki. Droga powrotna chwilami również pod wiatr była bardziej ostra i średnia wyszła 34km/k.
Mój rowerek spisywał się dobrze dość szybko przyzwyczaiłem się do nowego przełożenia i do nowych klamkomanetek i teraz jazda staje się coraz bardziej przyjemna. Za tydzień może uda się zrobić pierwszą setkę.
Rower:Cicli B Crook
Dane wycieczki:
87.51 km (0.00 km teren), Czas: 02:53 h, Avg:30.35 km/h,
Prędkość maks: 52.90 km/hTemperatura:12.0, HR max:187 ( 95%), HR avg:145 ( 74%), W pionie:326 m
Po pracy - szosa
Po pracy wyprowadziłem pierwszy raz w tym sezonie kolarkę na mały spacer... przez zimę po zmianie osprzętu stała sobie w trenażerze...
Zrobiłem typową rundkę jaką jeździłem w ubiegłym sezonie czyli
Lębork - Pogorzelice - Unieszyno - Unieszynko - Maszewo - jezioro Osowskie - Lębork
Jechało się zupełnie inaczej niż na góralu, nowy osprzęt (klamkomanetki, korba, kaseta 10rzędowa, przerzutka tył i przód) spisywał się ok, zaliczyłem również króciutką jazdę po śniegu w okolicach jeziora Osowskiego. Na koniec tak dla testów zrobiłem podjazd od cmentarza do Dziechna (długość 5,5km, czas 13:44, średnia prędkość podjazdu 23,9km/h) zobaczę o ile w trakcie sezonu poprawię ten wynik.
Temperatura:10.0, HR max:186 ( 95%), HR avg:153 ( 78%), W pionie:473 m
Zrobiłem typową rundkę jaką jeździłem w ubiegłym sezonie czyli
Lębork - Pogorzelice - Unieszyno - Unieszynko - Maszewo - jezioro Osowskie - Lębork
Jechało się zupełnie inaczej niż na góralu, nowy osprzęt (klamkomanetki, korba, kaseta 10rzędowa, przerzutka tył i przód) spisywał się ok, zaliczyłem również króciutką jazdę po śniegu w okolicach jeziora Osowskiego. Na koniec tak dla testów zrobiłem podjazd od cmentarza do Dziechna (długość 5,5km, czas 13:44, średnia prędkość podjazdu 23,9km/h) zobaczę o ile w trakcie sezonu poprawię ten wynik.
Rower:Cicli B Crook
Dane wycieczki:
51.57 km (0.00 km teren), Czas: 01:50 h, Avg:28.13 km/h,
Prędkość maks: 58.90 km/hTemperatura:10.0, HR max:186 ( 95%), HR avg:153 ( 78%), W pionie:473 m
Lębork - Domaradz - Lębork
Jak co tydzień ruszyliśmy na mały trening. Po wczorajszych opadach deszczu i dodatniej temperatury zrezygnowaliśmy z leśnych jazd ze względu na panujące w lesie błoto i ruszyliśmy szosą przez Leśnice, Potęgowo, Darżyno do Domaradza i z powrotem. Jechało się momentami dość ciężko ze względu na wiejący wiatr który wiał ani to z przodu ani to z tyłu tylko z takiego kierunku że akurat zarówno w jedną jak i w drugą stronę dawał się odczuć.
Temperatura:2.0, HR max:185 ( 94%), HR avg:155 ( 79%), W pionie:285 m
Rower:Felt
Dane wycieczki:
79.82 km (0.00 km teren), Czas: 03:03 h, Avg:26.17 km/h,
Prędkość maks: 37.80 km/hTemperatura:2.0, HR max:185 ( 94%), HR avg:155 ( 79%), W pionie:285 m
Lębork - Potęgowo - Stowięcino - Redkowice - Lębork
Dziś pogoda była troszkę lepsza niż wczoraj, co prawda temperatura była trochę niższa ale przynajmniej nie padał deszcz, no i wiatr wiał jakby mniej. Pojechaliśmy na typową trasę którą jeździliśmy w poprzednim sezonie na kolarzówkach. Niestety trasa ta po zimie na niektórych odcinkach praktycznie nie nadaje się do jazdy na kolarzówkach, dziura na dziurze. Niestety trzeba będzie znaleźć inną 50-tkę.
Temperatura:4.0, HR max:181 ( 92%), HR avg:145 ( 74%), W pionie:266 m
Rower:Felt
Dane wycieczki:
54.03 km (0.00 km teren), Czas: 02:05 h, Avg:25.93 km/h,
Prędkość maks: 59.20 km/hTemperatura:4.0, HR max:181 ( 92%), HR avg:145 ( 74%), W pionie:266 m
Lębork - Stilo - Lębork
Wczoraj zaplanowałem że dziś wybiorę się na jakąś dłuższą jazdę. Wybór padł na Stilo bo zimą jeszcze tam nie byłem. Pogoda była trochę gorsza niż wczoraj, niebo zachmurzone, lekki zimny wiaterek ale i tak o 10-tej wyruszyłem w drogę.
Początkowo jechało się bardzo dobrze bo ulice były czarne, jednak gdzieś od Wilkowa zaczęły pokazywać pierwsze odcinki lodowe, z początku nie było jednak tego dużo także do Łebienia jechało się dobrze

Niestety dobra droga skończyła się za Łebieniem , ale nie było jeszcze tak źle prawdziwy koszmar zaczął się przed Sasinem, istne lodowisko, zero piasku. W sumie może bym tego nawet nie zauważył bo jako tako ostrożnie ale się jechało, ale musiałem zatrzymać się bo magnez na szprysze się jakoś przesunął i zaczął stukać. Gdy stanąłem na ulicy dopiero wtedy doświadczyłem jak jest ślisko, dosłownie nogi się same rozjeżdżały.

Jak do tej pory jechałem ostrożnie, domyślałem że jest ślisko ale dopiero teraz gdy znów ruszyłem zacząłem jechać w lekkim strachu. Na szczęście nic się nie wydarzyło nieprzyjemnego, starałem się jechać poboczem po śniegu i cało dojechałem do celu mojej wycieczki czyli na Stilo.
Tu w pasach nadbrzeżnych śniegu nie było zbyt wiele

także spokojnie tam gdzie latem nie szło ze względu na piach jechać można było podjechać środkiem ścieżki do samej latarni
Tu jak zwykle przywitał mnie piesek, a po chwili odpoczynku ruszyłem dalej czerwonym szlakiem na dół w stronę morza.

Piasek był lekko zmarznięty więc można było pojeździć trochę po plaży

Po chwili odpoczynku ruszyłem w drogę powrotną. Dziś na tę wycieczkę zamontowałem sobie kamerkę na widelcu i nagrałem kilka filmików jak jechałem. Niestety przy nierównościach obraz jest poruszony i chyba jednak będę musiał pomyśleć nad zamocowaniem kamerki na kasku, wtedy z pewnością obraz będzie bardziej stabilny.
Trochę statystyk, przejazd Lębork – Stilo ok. 34km przejechałem w 1:28 a więc średnia prawie 23km/h, jak na takie warunki nie było źle. Droga powrotna zajęła mi 3 minuty więcej, ale odcinkami jechałem pod wiatr.
Wycieczka bardzo udana, dzięki niej zamknąłem miesiąc przejechanym dystansem ponad 1000km. Większą część jednak to trenażer ale myślę że w lutym będzie już odwrotnie.
Temperatura:-1.0, HR max:175 ( 89%), HR avg:142 ( 72%), W pionie:581 m
Początkowo jechało się bardzo dobrze bo ulice były czarne, jednak gdzieś od Wilkowa zaczęły pokazywać pierwsze odcinki lodowe, z początku nie było jednak tego dużo także do Łebienia jechało się dobrze

Droga do Łebienia© kifor
Niestety dobra droga skończyła się za Łebieniem , ale nie było jeszcze tak źle prawdziwy koszmar zaczął się przed Sasinem, istne lodowisko, zero piasku. W sumie może bym tego nawet nie zauważył bo jako tako ostrożnie ale się jechało, ale musiałem zatrzymać się bo magnez na szprysze się jakoś przesunął i zaczął stukać. Gdy stanąłem na ulicy dopiero wtedy doświadczyłem jak jest ślisko, dosłownie nogi się same rozjeżdżały.

Lodowisko na drodze do Sasina© kifor
Jak do tej pory jechałem ostrożnie, domyślałem że jest ślisko ale dopiero teraz gdy znów ruszyłem zacząłem jechać w lekkim strachu. Na szczęście nic się nie wydarzyło nieprzyjemnego, starałem się jechać poboczem po śniegu i cało dojechałem do celu mojej wycieczki czyli na Stilo.
Tu w pasach nadbrzeżnych śniegu nie było zbyt wiele

Droga do latarni morskiej na Stilo© kifor
także spokojnie tam gdzie latem nie szło ze względu na piach jechać można było podjechać środkiem ścieżki do samej latarni

Latarnia morska Stilo© kifor
Tu jak zwykle przywitał mnie piesek, a po chwili odpoczynku ruszyłem dalej czerwonym szlakiem na dół w stronę morza.

Plaża Stilo zimą© kifor
Piasek był lekko zmarznięty więc można było pojeździć trochę po plaży

Przejazd po plaży© kifor
Po chwili odpoczynku ruszyłem w drogę powrotną. Dziś na tę wycieczkę zamontowałem sobie kamerkę na widelcu i nagrałem kilka filmików jak jechałem. Niestety przy nierównościach obraz jest poruszony i chyba jednak będę musiał pomyśleć nad zamocowaniem kamerki na kasku, wtedy z pewnością obraz będzie bardziej stabilny.
Trochę statystyk, przejazd Lębork – Stilo ok. 34km przejechałem w 1:28 a więc średnia prawie 23km/h, jak na takie warunki nie było źle. Droga powrotna zajęła mi 3 minuty więcej, ale odcinkami jechałem pod wiatr.
Wycieczka bardzo udana, dzięki niej zamknąłem miesiąc przejechanym dystansem ponad 1000km. Większą część jednak to trenażer ale myślę że w lutym będzie już odwrotnie.
Rower:Felt
Dane wycieczki:
75.45 km (10.00 km teren), Czas: 03:26 h, Avg:21.98 km/h,
Prędkość maks: 40.40 km/hTemperatura:-1.0, HR max:175 ( 89%), HR avg:142 ( 72%), W pionie:581 m
Po lasach
W końcu przestało padać (ostatnie dni to ciągłe większe i mniejsze opady deszczu) i wybrałem się do lasu. Najpierw pojechałem w stronę Małoszyc skąd lasami przez Leśnice dojechałem do Krępkowic, następnie dookoła jeziora Brody do Unieszynka skąd ulicą do Unieszyna i znów lasem z powrotem w stronę Krępkowic. Następnie już ulicą przez Maszewo, okolice jeziora Osowskiego wróciłem do Lęborka. Jechało się całkiem fajnie, jak na tę porę roku, choć pod koniec jazdy zaczęły mi już trochę ręce marznąć no ale założyłem wiosene rękawiczki i cud że prawie 3 godzny jazdy w nich wytrzymałem.
Temperatura:5.0, HR max:184 ( 94%), HR avg:149 ( 76%), W pionie:574 m
Rower:Felt
Dane wycieczki:
59.18 km (35.00 km teren), Czas: 02:42 h, Avg:21.92 km/h,
Prędkość maks: 43.50 km/hTemperatura:5.0, HR max:184 ( 94%), HR avg:149 ( 76%), W pionie:574 m
Przedpołudniowy wypad do lasu
Po tygodniowej przerwie wybraliśmy się na krótki wypad do lasu. Pojechaliśmy dookoła jeziora Lubowidzkiego, następnie wiadukt i dłuższą trasą przez Sokołówkę wróciliśmy do Lęborka.
Temperatura:5.0, HR max:189 ( 96%), HR avg:141 ( 72%), W pionie:421 m
Rower:Felt
Dane wycieczki:
42.92 km (30.00 km teren), Czas: 02:21 h, Avg:18.26 km/h,
Prędkość maks: 54.00 km/hTemperatura:5.0, HR max:189 ( 96%), HR avg:141 ( 72%), W pionie:421 m
Kaszubski Park Krajobrazowy i Zamkowa Góra
Niedziela, 31 października 2010 | dodano: 31.10.2010Kategoria 2010, 50 - 100, Geocaching, Teren, Wycieczka
Dziś wybrałem się na małą wycieczkę do Kaszubskiego Parku Krajobrazowego. W planach miałem odnalezienie dwóch skrzyneczek jedna z nich ukryta była na Zamkowej Górze.
Wyjechałem po godzinie 12-tej, przez Linię i Kobylasz dojechałem do Kaszubskiego Parku. Pierwszą skrzynkę odnalazłem bez problemu i pojechałem szukać drugiej na Zamkowej Górze
Tu już nie poszło tak łatwo, pomyliłem ścieżkę i musiałem trochę poszukać właściwego szlakuale udało się. Widok z platformy widokowej był naprawdę ładny, szkoda że robiło się już szarawo i zdjęcia nie wyszły, ale pojadę wybiorę się tam znów przy ładnej pogodzie by porobić zdjęcia.
Temperatura:9.0, HR max:175 ( 89%), HR avg:148 ( 75%), W pionie:751 m
Wyjechałem po godzinie 12-tej, przez Linię i Kobylasz dojechałem do Kaszubskiego Parku. Pierwszą skrzynkę odnalazłem bez problemu i pojechałem szukać drugiej na Zamkowej Górze
Tu już nie poszło tak łatwo, pomyliłem ścieżkę i musiałem trochę poszukać właściwego szlakuale udało się. Widok z platformy widokowej był naprawdę ładny, szkoda że robiło się już szarawo i zdjęcia nie wyszły, ale pojadę wybiorę się tam znów przy ładnej pogodzie by porobić zdjęcia.
Rower:Felt
Dane wycieczki:
78.02 km (30.00 km teren), Czas: 03:23 h, Avg:23.06 km/h,
Prędkość maks: 52.10 km/hTemperatura:9.0, HR max:175 ( 89%), HR avg:148 ( 75%), W pionie:751 m